15.07.2014 r.
Czekoladowe Wzgorza, czyli Chocolate Hills.
(Slawek)
Tego samego dnia, docieramy ponownie do Loboc. Dziewczyny sa glodne, wiec w planach mamy jakis szybki posilek. Niestety lub stety podjezdza autobus do Carmen. To kierunek, ktory nas interesuje. Nie chcemy ryzykowac przymusowego postoju w Loboc, ze wzgledu na posilek, wiec wsiadamy i jedziemy. Chcemy sie dostac do jednej z najwiekszych atrakcji Bohol - Czekoladowych Wzgorz; geologicznych formacji charakterystycznych dla centralnej czesci wyspy. Po dobrej godzinie wysiadamy kilka km przed Carmen. Jest drogowskaz do naszej atrakcji. Wczesniej z okien autobusu juz widzielismy kilka pagorkow. Na rozdrozu kilka budek z pamiatkami oraz czlowiek, ktory oferuje nam podwozke na szczyt punktu widokowego. No tak ale coz to za radocha wjechac na motorku 'do duzego pokoju'? Idziemy piechotka, daleko nie jest - jakis kilometr. Po drodze - oplaty, kontrola biletow, oferta masazu.... Docieramy na szczyt jednego z czekoladowych wzgorz. W internecie spotkalem negatywne komentarze odnosnie tej atrakcji, wiec wiele sobie nie obiecywalismy. Mnie i Natce sie podobaja. Panorama tez robi swoje. Karolina juz nie jest taka zachwycona. Moze dlatego, ze mowie, iz regularnosc i ksztalt moga niesc skojarzenia z piersiami kobiety .... ;-). A ze jest ich w okolicy sporo, to i reakcja mojej zony byla do przewidzenia ;-)
Pola ryzowe, a w tle pojawiaja sie charkterystyczne wzgorza, tu porosniete drzewami.
Przydrozny kram, jakich setki wzdluz drogi.
Wchodzimy na jedno z czekoladowych wgorz - te z punkem widokowym.
I panorama :-). Kopczyki, kopczyki... dla tych z Krakowa to proste skojarzene ;-)
Czyz te wzgorza nie kojarza sie z jednym? ;-) Przynajniej ... facetowi ;-)
... le gdyby czlek zbyt daleko zaszedl w skojarzeniach... w zboczy dyskretnie ukryta jest kapliczka.
A tu historia powstawania Czekoladowych Wzgorz - zdjecia z Muzeum w Tagbilaran
Przydrozny kram, jakich setki wzdluz drogi.
Wchodzimy na jedno z czekoladowych wgorz - te z punkem widokowym.
I panorama :-). Kopczyki, kopczyki... dla tych z Krakowa to proste skojarzene ;-)
Czyz te wzgorza nie kojarza sie z jednym? ;-) Przynajniej ... facetowi ;-)
... le gdyby czlek zbyt daleko zaszedl w skojarzeniach... w zboczy dyskretnie ukryta jest kapliczka.
A tu historia powstawania Czekoladowych Wzgorz - zdjecia z Muzeum w Tagbilaran
Do Tagbilaran docieramy pozno w nocy. Uliczny posilek i idziemy spac :-)
(SS)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz